Jako posiadaczka, cery mieszanej z tendencją do przesuszania, często sięgam po wszelkiego rodzaju maski i maseczki do twarzy. Jednocześnie jestem bardzo zmienna i niestety nie umiem z uporem maniaka, regularnie ich stosować, choć za każdym razem właśnie tak sobie obiecuje. Do niedawna moimi ulubionymi maseczkami były wszelkiego rodzaju nawilżacze bez większego efektu przeciwzmarszczkowego czy przeciwstarzeniowego, po prostu sięgałam po to co było najłatwiej dostępne, oby było napisane nawilżająca i ciach lądowało na mojej twarzy. Jednak po przekroczeniu magicznej liczby 25 lat i dobijaniu do 30 moja skóra zaczęła potrzebować czegoś więcej, zresztą moja próżna podświadomość też zażyczyła sobie efektu odmładzającego. Przeszukując czeluści sklepów i aptek natknęłam się na twór idealny.
Seria Night Activ Dermomask produkowana pod marką L`biotica. Zaopatrzyłam się w dwie wersje które najbardziej odpowiadały mi działaniem Złote Nici i Wypełnienie Zmarszczek, ogólnie dostępnych jest 8 wersji. Maseczki występują w saszetkach po 12 ml, dla mnie wielkość przeogromna i zazwyczaj jedną dzielę na trzy użycia. Maseczki są bardzo specyficznym produktem, producent zaleca ich aplikację między godziną 22.00 a 1.00 rzekomo są to godziny zwielokrotnionego podziału komórek skóry i efekt uzyskany przez zastosowanie maseczki będzie najbardziej spektakularny i ja się z tym zgadzam. Maseczka jest łatwa i przyjemna w użyciu, wystarczy rozprowadzić ją na oczyszczona skórę, odczekać do wchłonięcia, nadmiar ściągnąć wacikiem i dopiero rano umyć twarz letnią wodą. Dla mnie bajka, niczego nie trzeba ścierać, po prostu używam jak normalnego kremu.
Co do jej działania, zarówno złote nici jak i wypełnienie zmarszczek spisały się idealnie. Działanie maseczki Złote Nici wg producenta:
Dermomask
Night Active to intensywna linia przeciwstarzeniowa wykorzystująca cykl
wzmożonej, nocnej odnowy komórkowej. Natychmiastowo wydobywa naturalne
piękno skóry. Efekt jak po luksusowych zabiegach w gabinetach
kosmetycznych.
Maseczka naprawcza Night Active Złote Nici zawiera czyste 24k Złoto,
które inicjuje procesy regeneracji i odnowy na poziomie komórkowym.
Pobudza syntezę oraz sieciowanie włókien kolagenu i elastyny.
Przeciwstarzeniowe działanie maseczki potęguje zawartość aż 4% Matrigenics.14G,
stymulującego koncentratu odżywczego. Matrigenics.14G reaktywuje aż 14
genów odpowiedzialnych za zagęszczanie i reorganizację macierzy
międzykomórkowej skóry, prowadząc do korekty owalu i złagodzenia rysów
twarzy. Szlachetna esencja z Orchidei sprawia, że zabieg staje się luksusowym doznaniem, a skóra odzyskuje aksamitną gładkość i promienistość.
I mogę się pod tym podpisać, na mnie maseczka zrobiła piorunujące wrażenie. Rano czuję się faktycznie jak po dobrym zabiegu wypełniającym i nie jest to uczucie napuchnięcia tylko genialnego nawilżenia, idealnej gładkości i faktycznie wyglądam jakbym przespała przynajmniej 12 godzin.
Maseczka Wypełnienie zmarszczek zawiera 2% Lipo peptydu i 3% Kwas hialuronowy, działanie jest dla mnie bardzo podobne jak w przypadku Złotych Nici, nic dodać nic ująć ideały.
Z czystym sumieniem mogę polecić maseczki osobom przemęczonym, pragnącym poczuć się pięknie i ciekawym jaki efekt będzie na ich skórze, dla mnie WOW a dla Was?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz